GRY

Imaginy o Harrym

Jesteś z Harrym od 2 lat. Świetnie się wam układa. Niestety twój ukochany często wyjeżdża w trasy. Właśnie jesteś w domu i wkuwasz na matmę. Nagle dzwoni ci komórka. To on.
- Cześć , kochanie! Co tam??
-Cześć skarbie ja... to znaczy...- ociągał się niemiłosiernie
- Co się stało??
-Nic , Nic musimy się spotkać
-ok a o której?
-najlepiej teraz
-TERAZ!
-tak.. nie mogę ci tego powiedzieć przez komórkę...
-ok już wychodzę ,a gdzie ?
-W parku
-dobra pa.
Szybko się ubrałaś i wyszłaś. W drodze do parku męczyło cię mnóstwo pytań: Co się stało ? Co jest takiego ważnego że musimy się spotkać ? Czy on już mnie nie kocha ? Kiedy doszłaś do parku Harry Już tam był. W ręku miał czerwoną różę. jednego byłaś już pewna. On nadal jest przy tobie.
-Cześć skarbie...*pocałował cię w policzek* To dla ciebie- podał ci różę
-dziękuje ci *dałaś mu buziaka* co się stało ??? Przez komórkę byłeś strasznie roztrzęsiony ?
-Wiesz ja...ja....ja...wyjeżdżam
-Harry zawsze wyjeżdżałeś na różne koncerty i...-nie dał ci dokończyć bo położył palec na twoich ustach
-Tak wyjeżdżałem ,ale bardzo krótko...tym razem jadę na 3 lata... wyjeżdżam jutro i z samego rana...
-CO ?! Kiedy się o tym dowiedziałeś!?
-Tydzień temu...
- A JA WIEM DOPIERO TERAZ!? HARRY!-rzuciłaś róże i pobiegłaś przed siebie. Nie wiedziałaś gdzie jesteś. Słyszałaś jak Harry cię woła ,ale ty nie reagowałaś. Łzy spływały ci strumieniami ,ale ty nie przejmowałaś się tym. Usiadłaś pod wielkim drzewem. Nagle poczułaś że ktoś cię obejmuje . To Harry. Nie byłaś na niego zła. Wiedziałaś że on chciał dobrze.Pogłaskał cię po głowie i wyszeptał ci do ucha:
-Przepraszam cię tylko nigdy nie płacz nadal cię kocham.-po tych słowach pocałowałaś go w usta i wróciłaś do domu. Włożyłaś prezent do wazonu i zasnęłaś.
*Jutro*
Wstałaś o 6:30. Spóźniłaś się. Chłopaki wyjechali o 5:00. Nagle zauważyłaś że ktoś przestawił ci budzik. Jedynie kto miał klucze od twojego domu to Harry. Nie musiałaś do niego dzwonić wiedziałaś że to on. Poszłaś do kuchni i wypiłaś szklankę z wodą. Na stole był list : Kocham cię i nigdy cię nie opuszczę . Nadal będziesz moim słońcem . Twój Hazza. Łza spłynęła ci po policzku. Nie widziałaś czy on wróci. Miałaś wielką nadzieje że tak się stanie . Ubrałaś się i oglądałaś telewizje ,nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłaś do nich i je otworzyłaś.
-CZEŚ.. MATKO[t.i.] CO CI SIĘ STAŁO!?? - To była Ania , twoja przyjaciółka.
-Nic...poprostu Harry wyjechał na 3 lata...
-O jejku ...  tak mi przykro... a ja chciałam cię wziąć do galerii na obchód sklepów...
-Dobrze myślisz... taki wypad dobrze mi zrobi
-na serio ? -spytała nie dowierzając - większość ludzi siedzi w domu i płacze...
- Ale ja nie jestem tą większością
-Ok to ja czekam na ciebie i idziemy
Poszłyście do swojej ulubionej galerii . Próbowałaś się skupić na oglądaniu ciuchów ,ale ci to nie wychodziło. Ciągle myślałaś o Harrym. Twoja BFF to zauważyła:
-... i dlatego właśnie nie nawidze myszy... [t.i.] czy ty mnie słuchasz???
-tak... tak...
-zobacz to bluzka z cekinami przymierzysz??
-tak....jasne.....
-[t.i.] ty nie nawidzisz cekinów! wracamy do do...
Nagle zadzwoniła twoja komórka . TO ON !!! TAK !!
- HARRY TO TY !!! NAPRAWDE!!
-Kochanie powiem szybko : Wiem że jesteś w galerii Kieruj tam gdzie ja ci powiem dobrze?-pytał szczęśliwy
-Tak, jasne .
Kręciłaś się wokół galerii przez jakieś 30 minut. Nagle za uwarzyłaś że twój chłopak prowadzi cię na podziemia.
-Harry co ty wyprawiasz??
-zaufaj mi, widzisz kurtynę?
-tak
-odsłoń ją
Przeciągnęłaś materiał w prawo iii...własnym oczom nie wierzyłaś. HARRY!!Tak on we własnej osobie. W ręku miał tulipana ,a cała sala była użądzona bardzo romantycznie . Zaniemówiłaś. Rozpłakałaś się.
-To dla ciebie i mam nadzieje że te łzy są ze szczęścia
Odebrałaś kwiatki i go przytuliłaś . Zaczęliścię się całować. Nic wam nie przeszkadzało.
W końcu usiedliście ,a Harry powiedział ci że one direction zrezygnowało z 3 letniego turne tylko dla niego i ciebie . Była szczęśliwa ,ale też trochę zła ponieważ okazało się że twoja przyjaciółka nie bez powodu zabrała cię tutaj.
- Obiecaj mi że nigdy mnie nie opuścisz ??
- Obiecuje . Choć , ten romantyczny obiat to tylko początek.
Harry miał racje. Po obiedzie poszliście do wesołego miasteczka, zjedliście lody ,a pod koniec dnia urządziliście piknik . Wiedziałaś że Harry zostanie z tobą.

5 komentarzy:

  1. Zapraszam do siebie: www.imaginsworld.blogspot.com

    Borówa nieźle ci idzie, tylko popraw tam, bo napisałaś obiad przez T. xD
    Do zobaczenia w szkole :D

    Zadaj mi pytanie/Ask me a question: www.ask.fm/EliseReal

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. jak chcesz to wpadnij na moje dwa nowe blogi. Bo zapomniałam hasła do tego blogeera xd polski-fanfiction-o-harrym-s-yo.blogspot.com
      polski-fanfiction-o-harrym-stylesie.blogspot.com

      Usuń
    2. O jaa jakie słodie zakońćzenie ! A już myślałam, że wyjechał. Ale zakończenie było cudowne <3 Zapraszam również do mnie na mojego bloga - zaczynam więc jest rozdział 1 :) http://milosc-i-lzy.blogspot.com/ Zapraszam do czytania i komentowania. Jeśli znajdziesz oczywiście czas. Buziaki i weny <3 I z góry dziękuję, za pozostawiony komentarz. Pozdrawiam <3

      Usuń